XVII Karczma Piwna -2011 w Rogowie

Jest taka miejscowość leżąca nad Olzą, czyli XVII Karczma Piwna -2011 w Rogowie

W gościnnych progach restauracji pana Andrzeja Godowski – „Angello” odbyła się tradycyjnie, jak co roku 1 grudnia XVII już, Górnicza Karczma Piwna w Rogowie, zwana Emerycką. Emerycka dlatego, że jest organizowana przez niezłomny Zarząd Koła Emerytów i Rencistów Górniczych im. Św. Barbary parafii Rogów. Od razu zaznaczmy: nie jest ona tylko dla emerytów ale mogą i powinni w niej uczestniczyć również górnicy czynni zawodowo.

Pieśnią „Wstępuj, wstępuj” gwarkowie powitali wchodzących na salę: prezesa Koła – Ryszarda (Michałek) i prowadzących Karczmę, Norberta (Ziedek) oraz Alojza (Huwer). Karczmę Piwną zaszczycili swoją obecnością: starosta powiatu Wodzisław – Tadeusz Skatuła, założyciel i honorowy prezes Koła – Maksymilian Błędowski, prezes Związku Emerytów i Rencistów i radny Rogowa – Ryszard Nielaba. Na wstępie gwarek Norbert przedstawił dokonania Zarządu Koła w roku 2011. W wystąpieniu znalazła się uwaga o coraz mniejszym zainteresowaniu społeczności parafii Rogów imprezami organizowanymi przez Zarząd. Dotyczy to także w całej rozciągłości i Karczmy Piwnej, na którą przychodzi co roku mniej uczestników. Zrezygnowali z udziału mieszkańcy Odry a z Bełsznicy był jeden „rodzynek” – gwarek Bolesław (Gajda), któremu prowadzący zadedykowali jedną z piosenek. Frekwencję ratują mieszkańcy Rogowa i Bluszczowa. „Bluszczowiki” stawili się w imponującej ilości aż 14 osób a że potrafią się bawić – stworzyli fantastyczną atmosferę. Chwilą ciszy uczcili gwarkowie emerytów górniczych, którzy w bieżącym roku odeszli na „wieczną szychtę”. A było ich nie mało bo aż 14 – stu. Zagrana na trąbce przez grajka Marka Szczyrba „Cisza”, nie jednemu gwarkowi wycisnęła łezkę spod powieki.

Centralnymi punktami Karczmy oprócz śpiewu (który poprowadził gwarek Antek Musioł, przy akompaniamencie niezawodnego Marka Szczyrby) są: tradycyjne golonko i konkursy sprawnościowe – które wymyśla, prowadzi i nagrody funduje gwarek Alojzy. W tym roku były aż 3 konkursy sprawnościowe i tradycyjny – piwny. Do konkursów wystartowały 3 drużyny: z Bluszczowa (zeszłoroczny zwycięzca) pod wodzą gwarka Eugeniusza (Pucka), Rogów z Rogowcem z kapitanem Alojzym (Glenc) i Wytrzęsów , który prowadził do boju gwarek Zbyszek (Adamczyk). Najważniejszy konkurs – piwny – wygrała drużyna Rogowa z Rogowcem a konkretnie gwarek Jerzy (Sowa), kiedyś doskonały piłkarz Przyszłości Rogów, obecnie równie dobry piwosz.. Całą rywalizację wygrała w tym roku bojowo nastawiona drużyna Rogowa z Rogowcem. Drugie miejsce przypadło Wytrzęsowowi a trzecią pozycją zadowolić się musiał Bluszczów. Poczynania gwarków oceniali arbitrzy w składzie: Ryszard (Nielaba) – przewodniczący, Marian (Klimek) – wykonawca fajki i Tadeusz (Brachman). Gwarkowie z Bluszczowa nie odeszli jednak z pustymi rękami bo okazałą fajkę dla najstarszego uczestnika biesiady otrzymał z rąk gwarka Mariana (Klimek) i zabrał na pamiątkę – ich najbardziej zasłużony gwarek – Franciszek (Helczyk).

Prowadzący Karczmę – Norbert z Alojzym poprowadzili ją w tym roku w stylu kabaretowym i trzeba przyznać, że ta formuła dzięki wybitnemu talentowi w tym kierunku obu gwarków zdała egzamin. „Ofiarą” nowej formuły padł wodzirej śpiewu – Antek, który za fałszowanie i pomyłki w tekście piosenek, z czym gwarek absolutnie się nie zgadzał, otrzymał dwie żółte kartki (drugą za protesty) i w konsekwencji czerwoną, która oznaczała odsunięcie go od prowadzenia 2 piosenek. Antek zamilkł a zastąpił go godnie, przywołany przed oblicze Norberta, gwarek Marian (Rybka). Okazało się, że Marian nic nie zapomniał ze swojego kunsztu jakim zadziwiał wszystkich na Gwarkach Rogowskich, kiedy jeszcze były – gratulujemy formy.
W zarządzie Koła jest kilku bardzo zasłużonych członków. Dwaj z nich zostali obdarowani okazałymi mosiężnymi statuetkami „górnika przy pracy”. Gwarkom: Jerzemu (Połednik) – za 17 letnią obsługę sztandaru emerytów górniczych i Ryszardowi (Michałek) za wytrwałe długoletnie prowadzenie zarządu Koła statuetki od klubu skatowego wręczył prezes Związku Sakata Sportowego Śląsk Południe – Alojzy Huwer.

W części artystycznej przedstawili się gwarkowie: Tadeusz (Brachman), Piotr (Mężyk) i Stanisław (Toczek). Dowcipne popisy gwarków wywoływały gromi śmiech na sali i huragan braw. Do tej konwencji dopasował się gwarek Tadeusz (Skatuła) i rozpoczął swoje wystąpienie od opowiadania kawałów by przejść do konkretów. A że przyjechał na Karczmę prosto z Brukseli gdzie uczestniczył w sympozjum na temat polskiego i europejskiego górnictwa (swoją drogą godna podziwu ofiarność) miał bogate wrażenia do przedstawienia.

„Stańmy bracia wraz…. karczmę piwną pożegnajmy… pożegnania z łezką w oku do spotkania w przyszłym roku” – ta pieśń zakończyła XVII Karczmę Piwną a.d. 2011.

Wrażenia zebrał i przedstawił: Antoni Musioł.
Obsługę fotograficzną zapewnił: Alojzy Błędowskił.